Zawsze gdy czytałem nagłówki, że każdy z nas w przeciągu kolejnych 10-ciu lat będzie musiał zmienić swoją branże, a przynajmniej miejsce pracy to trochę nie chciałem temu dawać wiary. Osobiście udało się przepracować w jednej firmie od maja 2008 do maja 2024, czyli dokładnie 16-cie lat. Jest to z pewnością pewnego rodzaju ewenement, ale lubiłem i lubię to co robię, a dodatkowo miejsce jak i ludzie bardzo mi odpowiadali. Co ciekawe nadal jestem w swojej w branży i obecnie wypływam w nowe rejony kariery zawodowej 🙂 Chciałbym podzielić się swoimi przemyśleniami na temat szukania oraz zmiany pracy jak i sposobami, które sam zastosowałem oraz tymi, które miałem jeszcze w zanadrzu.
1. Szukaj pracy lokalnie (na rynku lokalnym) w swoim zawodzie
Pandemia mocno zmieniła rynek pracy, uważam że dała tyle samo plusów jak i minusów. Warto jednak zawsze patrzeć na szklankę do połowy pełną 🙂 Niewątpliwymi plusami jest obecnie możliwość pracy zdalnej lub hybrydowej. Dla mnie hybryda jest chyba najlepszym rozwiązaniem, jakkolwiek opcja pracy zdalnej może czasem „ratować tyłek”.
W każdym razie w swoich początkowych założeniach przyjąłem szukanie nowej pracy (firmy) w pierwszym etapie na rynku lokalnym. Są jeszcze (o dziwo ;)) firmy, które stawiają głównie na pracę w biurze i w takim wypadku szukają pracowników na rynku lokalnym, co _jest_ z pewnością plusem dla osoby z danego miasta i rejonu. W moim wypadku to zadziałało i od czerwca 2024 przenoszę się do innej lokalnej firmy z mojego miasta.
2. Szukaj globalnie w swojej branży
Wysyłając CVki lokalnie w pewnym momencie zacząłem także szukać (na wszelki wypadek) miejsc, gdzie potrzebują ludzi do pracy 100% zdalnej w moim zawodzie. Tutaj z kolei plusami są: doświadczenie, staż oraz wiedza i umiejętności. Duży minus takiego rozwiązania to oczywiście konkurencja z całego kraju (przynajmniej w teorii). W takim wypadku firmy potrafią otrzymać 100 i więcej CV na jedno stanowisko ! Odbyłem jedną rozmowę w takiej firmie i ostatecznie wybrali inną osobę. Szczęśliwie miałem już „zapewnioną” pracę u siebie w mieście, więc tak czy siak wybrałbym moje miasto.
3. Sprawdź branże alternatywne (hobby / zainteresowania)
Kolejny etap, jakiego nie wprowadziłem w życie, ale wydaje mi się, że była spora szansa na powodzenie to szukanie pracy na bazie moich dodatkowych zainteresowań i hobby. Od paru lat po godzinach rozwijam swój mały „biznes” w branży IT. Myślę, że gdyby zaszła taka potrzeba, mógłbym powołać się na to doświadczenie i szukać w branży pokrewnej. Z pewnością konieczna byłaby zmiana CV pod tym kątem, ale nie powinno być z tym większych problemów.
4. Szukaj cokolwiek 🙂
Krok ostateczny wchodzi w życie w momencie, gdyby wszystkie wcześniejsze opcje zawiodły. W takim wypadku plan jest taki aby szukać pracy „gdziekolwiek”. Być może na przeczekanie trudnego okresu, aby z czasem wrócić do głównych założeń.
Myślę, że istotne jest także, aby szukanie pracy rozpocząć tak szybko jak to możliwe. W początkowym okresie mamy najwięcej zapału i chęci i należy dobrze wykorzystać tą energię i momentum! Można sobie zrobić oczywiście jakaś chwilę odpoczynku, ale nie czekać nie wiadomo ile bo czas szybko leci, a człowiek się rozleniwia.
„Wielką rzeczą nie jest być tym czy tamtym, ale być sobą. A tym może być każdy, jeżeli tylko zechce.” – Soren Kierkegaard