Obecna sytuacja na rynku krypto, a także niedawne zdarzenia w życiu osobistym skłoniły mnie do napisania tego jakże lakonicznego tekstu odnośnie podstaw oszczędzania. Co prawda jest to blog poświęcony inwestowaniu, jednak żeby móc zainwestować, najpierw trzeba przejść bolesny proces oszczędzania na zaś 🙂 Wpis jest kontynuacją i powiązaniem do poprzedniego odnośnie funduszu remontowego.
Poduszka finansowa – co to jest, co to takiego, jak ją zbudować i komu to potrzebne ?
Jak wspomniałem ostatnie wydarzenia skłoniły mnie do własnych przemyśleń odnośnie poduszki finansowej / funduszu awaryjnego / remontowego. Tak się złożyło, całkiem niedawno nasz samochód rodzinny wymagał większego remontu, koszt naprawy silnika z robocizną wyniósł około 3 000 PLN. Mało tego, w międzyczasie zauważyłem ciekawe ruchy na krypto i dzięki posiadaniu dodatkowej gotówki mogłem kupić więcej Bitcoina (BTC) pomimo niespodziewanych wydatków na mechanika samochodowego. Te zdarzenia przekonały mnie, że warto na koncie posiadać „chociaż” 10 000 PLN na tak zwaną czarną godzinę. Myślę sobie, że taki mój fundusz awaryjny (i remontowy w jednym) tudzież poduszka finansowa to minimum te 10K PLN. A co gdybym stracił pracę ? Myślę, że to 10 000 PLN niestety szybko by wyparowało, nie warto nawet myśleć co by było wtedy bez funduszu awaryjnego 😐
Poduszka finansowa – jak ją zbudować i ile powinna wynosić ?
Oczywiście w przeszłości bywało tak, że całą dostępną gotówkę przeznaczałem na akcje GPW czy kryptowaluty, a później miewałem problemy z płaceniem nagłych wydatków. Nie raz kończyło się to koniecznością sprzedaży akcji na stracie, bo były potrzebne pieniądze. Problem w tym, że doceniłem realną wartość oraz spokój ducha poduszki finansowej dopiero gdy udało mi się ją zbudować (wcześniej „jakoś to było”).
Jak więc zbudować fundusz awaryjny ? Można na dwa sposoby, osobiście preferuje ten drugi. Sposób pierwszy, to odkładanie pewnej ustalonej sumy pieniędzy co miesiąc z przeznaczeniem na fundusz awaryjny. Sposób drugi, to ta sama kwota odkładana jest dzielona na pół, gdzie pierwsza połowa zasila poduszkę finansową, a druga połowa jest przeznaczona na inwestycje. Można zrobić też pewną metodę mieszaną, np. na samym początku uzbierać 3000 – 5000 PLN tylko jako fundusz awaryjny, a kolejno połowę przyszłych wpłat inwestować, a połową zasilać poduchę finansową. Na chwilę obecną wg mojej opinii poduszka finansowa (łącznie z funduszem awaryjnym i remontowym) to minimum 10 000 PLN. Daje to poczucie większego chillu, a także możliwości szybkiego / dodatkowego zainwestowania gdy pojawiają się ku temu niespodziewane okazje
Z finansami związany od 2006 roku, od 2008 roku stawiający pierwsze kroki w świecie inwestycji. Od tego czasu zgłębia tajniki rynku kapitałowego, śledząc zarówno wzloty, jak i upadki giełdowe. Entuzjasta kryptowalut – szczególną uwagę poświęcił Bitcoinowi, który wzbudził jego zainteresowanie już w 2009 roku. Na blogu dzieli się praktyczną wiedzą oraz analizami, pomagając czytelnikom zrozumieć złożoność świata finansów i inwestycji.
Pingback: Podstawy inwestowania - najpierw płać sobie! - K r y p t o L o g · e u